Archiwum 27 grudnia 2002


gru 27 2002 ....
Komentarze: 0

Świeta Święta ... i po Świętach

Nie mogę już patrzeć na śledzie pod pierzynką ... sałatki warzywne ... ryby itd itp
3 dni siedzenia w domciu i wpychania w siebie wszystkiego co znalazło sie na stole :P
Jednak ostanie Wigilie nie byly "Świąteczne" jak poprzednie
Rok temu głowe zapszątały myśli o K.
W tym roku rodzinna lekka atmosfera została zastąpiona przez łzy i rozpamiętywanie chwil z Dziadkiem
To śmieszne ... ale ciekawi mnie czemu ludzie doceniają innych

dopiero gdy tamci przestają już istnieć ... zmieniają się w ... ?
chodź żyli z nimi przez kilkanaście lat ...
Po śmierci K. tak bardzo się bałanm ,że w końcu znów nadejdzie taka chwila
Że znów bedę musiała stanąć twarzą w twarz z brutalną rzeczywistością
"Tak już musiało być" ... klepanie po ramieniu ... sranie ...
walka z przyzwyczajeniem ... z sercem które chciało go zobaczyć
Eeeh Kondziu nawet nie wiesz ...
... nie wiesz jak wiele się zmieniło przez ten rok ...

.... : :